W wyroku z dnia 19 lutego 2020 roku, sygn. akt: I FSK 2243/19, Naczelny Sąd Administracyjny orzekł, że kontrola u mikroprzedsiębiorcy może trwać 12 kolejno następujących po sobie dni roboczych. Wyrok ten dla podatników może okazać się rewolucyjny.
Zgodnie z ustawą Prawo przedsiębiorców czas trwania wszystkich kontroli u mikroprzedsiębiorcy w jednym roku kalendarzowym nie może przekraczać 12 dni roboczych.
Przypomnijmy, że mikroprzedsiębiorcą jest podmiot, który co do zasady w co najmniej jednym roku kalendarzowym z dwóch ostatnich lat obrotowych zatrudniał średniorocznie mniej niż 10 pracowników oraz osiągnął roczny obrót netto nieprzekraczający równowartości 2 mln euro.
Dotychczas sądy administracyjne, potwierdzając stanowisko organów podatkowych orzekały, że termin 12 dni obejmuje daty, w których kontrolerzy rzeczywiście przebywali w siedzibie przedsiębiorcy. Przy czym wyrażano opinię, że dni, w których dokonywano kontroli nie muszą następować po sobie.
Należy wskazać, że przy dotychczasowym podejściu zarówno fiskusa jak i sądów administracyjnych, gwarancje wynikające z art. 55 Prawa przedsiębiorców były tak naprawę iluzoryczne, a kontrole trwają zdecydowanie dłużej niż wynika to z przepisów.
NSA w komentowanym orzeczeniu podkreślił, że termin 12 dni powinien być liczony w ten sposób, aby pomiędzy rozpoczęciem kontroli (dniem okazania upoważnienia przez kontrolujących) a jej zakończeniem (dniem wręczenia protokołu kontroli) nie upłynęło więcej jak 12 dni roboczych.
Uzasadniając przedmiotowe rozstrzygnięcie wskazano, że w przypadku innego sposobu liczenia czasu trwania kontroli, mogłaby ona trwać nawet 12 miesięcy.
Wraz z wydaniem omawianego orzeczenia diametralnej zmianie uległo stanowisko NSA. Komentowany wyrok daje nadzieje nie tylko mikroprzedsiębiorcom na sprawne przeprowadzanie kontroli oraz stanowić będzie z pewnością narzędzie obrony przed fiskusem.
apl.adw. Adriana Chudy
ad***********@fo******.pl